Dzisiaj przypada 80 rocznica wyzwolenia obozu koncentracyjnego Auschwitz-Birkenau. W tytule niniejszego wpisu przytaczam cytat z przemowy Marian Turskiego w 75 rocznice wyzwolenia obozu zagłady. Wydaje mi się, że słowa obóz zagłady lepiej pasuje do tego, co się w tym miejscu wydarzyło i nie tylko tutaj. Obóz koncentracyjne nie zawsze, szczególnie u ludzi młodych, wywołuje adekwatne skojarzenia. A jest to miejsce szczególne gdzie zamordowano, zlikwidowano w bestialski sposób -1100000 Żydów i nie tylko. Ale to bestialstwo zrodziło się w ludzkich głowach! Marian Turski powiedział " Auschwitz nie spadło z nieba. Zaczęło się od drobnych form prześladowania Żydów. To się wydarzyło, to znaczy, że może wydarzyć się wszędzie na Ziemi". Wojny wywołują politycy żądni władzy i w tym celu zdolni do dzielenia ludzi na gorszy i lepszy sort, nadludzi, podludzi, i nieludzi. Szlachetnych i robactwo. Wystarczy wspomnieć, że prześladowanie Żydów najpierw miało miejsce w Austrii, a konkretnie w Wiedniu, którego ulicami chodził nie doszły student ASP - Adolf Hitler. Świat dzielą politycy i możni tego świata, dla których wartości moralne określa aparat bezpieczeństwa, który ściga przeciwników politycznych, lub ilość posiadanego majątku i kapitału, jak w przypadku Elona Muska. Amerykański miliarder proponuje, aby zapomnieć o tym co było. Nie mogą bowiem Niemcy ciągle żyć czymś, co zgotowali ich dziadowie. Musk i s-ka nie zdają sobie chyba sprawy, co zgotowano, że faszyzm, nazizm a z drugiej strony zbrodniczy komunizm, rozlewały się bardziej lub mniej po całym świecie. W USA także. Zapomnienie staje się przyczynkiem do odrodzenia się podobnych tendencji i ideologii. Tym bardziej trzeba mieć w pamięci słowa niemieckiego filozofa Georga Wilhelma Friedricha Hegla, który ostrzegał "Historia dowodzi, że z historii ludzie się niczego nie nauczyli". To słowa bardzo ważne, które niestety nie są wysłuchiwane przez ludzi. Wcale bowiem nie jest powiedziane, ani napisane, że historia sprzed 80 lat się nie powtórzy. Wtedy, gdy się już zadzieje kolejny mniejszy lub większy konflikt mówimy historia nauczycielką życia. Tyle tylko, że uczniowie jakoś mało pilni, albo wręcz się nie uczący.
Wydaje się, że nasze życie coraz bardziej oplątane jest przez sieci kabli internetowych. Mając pod kontrolą media społecznościowe, portale internetowe, telewizję można wpływać na całe społeczności poprzez manipulacje, fake newsy, AI, dezinformację.
Będąc w Warszawie 27. stycznia 2022 roku poszedłem na spacer przez Plac Grzybowski, po czym skręciłem w uliczkę Próżną. Wybrukowana ulica ze stojącymi trzema domami ocalałymi z zagłady Getta Warszawskiego. Na Woli ocalał tylko kościół św. Augustyna. Reszta to była pustynia gruzu. Nie byłoby tego, gdyby nie zrodziła się w politykach szaleńcza ideologia zagłady Żydów a później innych narodów. Nic by jednak z tego nie wyszło, gdy nie spotkało się za ludzi przyzwoleniem. W większości bowiem faszystowskie rządy, a potem terror, powstał w drodze demokratycznych procedur wyborczych.
Wszedłem do kawiarni Próżna. Mała, klimatyczna kawiarnia. Gdy jednak zacząłem pić kawę, zdałem sobie sprawę, że klimat owej kawiarni, to nic innego jak zapisana w ścianach historia. Nim wszedłem do niej na kawę spostrzegłem, że na jednym tylko z rewitalizowanych zabytkowych domów, zastawiono skrawek muru ze starych cegieł, wystający około dwóch metrów nad chodnik. Sięgnąłem po notatnik i długopis i tak powstał niżej przedstawiony wiersz.
Skrawki pamięci
Spaceruję zaułkiem ocalenia
Idąc po lśniącym bruku – pytam
Czy nie jestem jak profan?
I nie stąpam po sacrum?
Czy tu, gdzie jestem ktoś nie skonał?
Na oczach żebraczego tłumu
Rozwartymi oczami patrzył w niebo
Próżno czekając na odpowiedź
Śmierć stawała się wybawieniem
Obnażony szkielet wołał – dlaczego?!
Dlaczego czarne nie było czarnym?
A białe przestało być białym?
Przeszłość idzie w zapomnienie
Umieszczamy ją w muzeum pamięci
Czas jak deszcz rozmywa tropy
Wygładza myśli jak bruk ulewa
Historie zamykamy w niepamięci
Umieszczamy w sejfach serwerów
Zasłaniamy stare cegły nowym tynkiem
Zamazując znamiona historii
Niecierpliwość życia nie dopuszcza historii
Przemykają myśli jak wiatr nieuchwytnie
Ocalała ściana ostrzeżenie szepce
Budujecie przyszłość na skrawkach pamięci